Denis Kozhukhin ponownie w Filharmonii

Muzyka kameralna, recital solowy, koncerty z orkiestrą – każdy aspekt mojej działalności koncertowej jest dla mnie tak samo ważny. Staram się je łączyć w sposób wytwarzający wyższy poziom harmonii. – tak opisuje swoją ścieżkę kariery Denis Kozhukhin, rosyjski pianista, zwycięzca Queen Elisabeth Competition w Brukseli w 2010 roku. Zwycięstwo w tym konkursie otworzyło mu drogę do najlepszych sal koncertowych świata, jak Gewandhaus w Lipsku, Concertgebouw w Amsterdamie i Carnegie Hall w Nowym Jorku.

Pierwszymi jego nauczycielami byli rodzice – mama uczyła go gry na fortepianie, a ojciec śpiewu w chórze, którego był dyrygentem. Potem przyszedł czas studiów w Rosji i Hiszpanii, gdzie jego profesorami byli Dmitry Bashkirov i Claudio Martinez-Mehner.

Miałem szczęście do nauczycieli. Każdy coś mi dał. Myślę, że nauczyciele zaszczepiają swoiste ziarna w naszych umysłach. Część z nich zostaje na całe życie. Nie mówię tylko o pedagogach, ale mam też na myśli kameralistów, z którymi dzielę sceny, dyrygentów, a nawet całe orkiestry.

Kozhukhin w sposób zaskakujący konstruuje programy swoich koncertów. Potrafi podczas jednego recitalu zestawić ze sobą sonaty Haydna i Prokofiewa, jak również utwory Brahmsa i Schoenberga – jak miało to miejsce w naszej Filharmonii w lutym ubiegłego roku.

Tym razem wykona Koncert fortepianowy nr 3 Béli Bartóka. To wyjątkowe, ostatnie dzieło tego kompozytora. Przyjaciele wspominali, że walczący z chorobą Bartok za wszelką cenę starał się je dokończyć, przelewając na papier wszystkie muzyczne pomysły, jakich nie zdążył wykorzystać wcześniej. Na końcu partytury napisał węgierskie słowo vege (koniec). Chwilę później został zabrany do szpitala, gdzie cztery dni później, 26 września 1945, zmarł.

Denis Kozhukhin, jako wytrawny artysta poszukujący głębi emocji zawartych w każdym utworze, stara się dociec, co kryje się między nutami każdego utworu. To co jest wspaniałe w tym wszystkim to fakt, że do prawdy nigdy nie dotrzemy, i nigdy nie osiągniemy absolutnej perfekcji, ale możemy próbować. O to właśnie chodzi w życiu muzyka.

W piątek 20 marca oprócz koncertu fortepianowego Bartoka w wykonaniu orkiestry i Denisa Kozhukhina usłyszymy także Rapsodię amerykańską Ernő Dohnányi oraz Symfonię nr 2 Sergieja Rachmaninowa. Orkiestrę poprowadzi maestro Alexander Soddy.

Bilety w cenie 25-55 zł na koncert Kozhukhin I Soddy 20 marca o godzinie 19:00 można kupić w kasie Filharmonii oraz na filharmonia.szczecin.pl

---

Cytaty Denisa Kozukhina pochodzą z artykułu w Chicago Classical Rewiev.